Szepty o Chwastach

Purchawka

„Posiłek bez grzybów jest jak dzień bez deszczu”. ~ John Cage



Nigdy wcześniej ich nie jadłam. Teraz nawiązałam intensywny romans z tymi niesamowitymi grzybami. 
Purchawki w większości przypadków są jadalne i pyszne jeśli będziemy przestrzegać kilku zasad. 

🍄Jemy tylko i wyłącznie jeśli jesteśmy pewni znaleziska. Nigdy nie jemy tego czego nie znamy albo domniemany.

🍄Druaga, przy purchawkach to możliwość pomylenia z młodym owocnikiem muchomora czerwonego. Gdy owocnik muchomora jest młody jest całkowicie biały i kulisty. Po przekrojeniu ukaże nam się zarys trzona i blaszek. Nie jemy!

🍄Trzecia, tylko młode jędrne i białe owocniki są pyszne. Nie jemy gdy są już żółte lub co gorzej brązowe!

Chyba tyle 😉

Ja polecam pierwsza przygodę zacząć od purchawicy olbrzymiej. 
Nie do pomylenia z względu na rozmiary jakie potrafi okazałe eksponować. Rośnie na łąkach przy lasach czy pastwiskach.
.
Konsystencja purchawki jest jak bardzo gęsta, taka wilgotna gąbka, kiedy się ją kroi. Najlepiej oderwać zewnętrzną skórkę i pokroić wnętrze na plasterki. Skórka może u niektórych osób powodować zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Purchawkę można przechowywać w lodówce od 4 do 5 dni, ale możesz ją również ugotować i zamrozić.
.

W karuzeli macie podpowiedzi co zrobić gdy napotkacie się na czasznice czyli giganta wśród purchawek.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *